wejdź na www.przemyslawpufal.pl

Archive for the ‘Edukacja i różności’ Category

Angielski dla sprzedających przez internet

 

 

 

Angielski dla sprzedających przez Internet>>>

Dlaczego sprzedaż za granicą?

 

Docierasz do większej liczby kupujących

 

Również masz większą możliwość dotarcia do klientów niszowych

 

Możesz sprzedawać po wyższych cenach

 

Osiągasz większe zyski

 

Dajesz możliwość negocjacji ceny

 

To oszczędność twoich środków finansowych

 

Internet jest najszybciej rozwijającym się kanałem sprzedaży detalicznej w UE.

 

Jak zwiększyć sprzedaż?

 

Dołącz do internetowych grup dyskusyjnych

 

Śledź to, co dzieje się na forach

 

Korzystaj z możliwości umieszczania darmowych ogłoszeń

 

Jeśli wystawiasz produkt na sprzedaż, pamiętaj o dodaniu zdjęcia

Stale aktualizuj swoje oferty

 

Daj swoim klientom możliwość umieszczenia na stronie opinii i oceny produktu

 

Załóż konto na twitterze oraz facebooku.

 

Pisz artykuły

 

Gdzie sprzedawać?

 

Do najpopularniejszych w Polsce aukcji należą:

 

Allegro

 

Ebay

 

Świstak

 

A oto lista najpopularniejszych sklepów internetowych – zagranicznych, na których możesz wystawiać swoje produkty:

 

 

http://www.amazon.com

 

http://www.ebay.com

 

http://www.ubid.com

 

http://www.ebid.net

 

http://www.gumtree.com

 

http://epier.com

 

http://www.webstore.com

 

http://www.webidz.com

 

Pismo przewodnie

 

Dear Sirs,

 

Thank you for your enquiry of …….. (data). We are enclosing our latest catalogue and price list.

Please do not hesitate to contact us.

 

Best regards,

………………….

 

 

 

 

 

 

Szanowni Państwo,

 

Dziękujemy za zapytanie z dnia … .

Przesyłamy nasz najnowszy katalog i cennik.

Prosimy bez wahania skontaktować się z nami.

 

Pozdrowienia

 

 

 

 

 

 

E-mail: wstęp, rozwinięcie, zakończenie

 

Dear Sir,

Szanowny Panie,

(odbiorcą jest mężczyzna, którego nazwiska nie znamy)

 

Dear Madam,

Szanowna Pani,

(odbiorcą jest kobieta, której nazwiska nie znamy)

 

Dear Sir / Madam,

Dear Sirs,

Szanowni Państwo,

(nie wiemy, kim jest odbiorca / odbiorcy)

 

To whom it may concern,

Szanowni Państwo,

Do wszystkich zainteresowanych,

(odbiorca bądź odbiorcy są nam nieznani)

 

We are writing to you regarding … .

Piszemy do Państwa w sprawie … .

 

Please note that I shall not be checking e-mail box from July 3 to August 5.

Zawiadamiam, że nie będę sprawdzać mojej poczty w okresie od 3 lipca do 5 sierpnia.

I am writing to enquire about … .

Piszę do Państwa z zapytaniem o … .

 

Would you please send me … .

Proszę o przesłanie mi … .

 

We are sorry to inform you that … .

Z przykrością informujemy, że … .

 

Please accept my apologies for not having answered your letter earlier.

Bardzo przepraszam, że nie odpowiedziałem na Pana list wcześniej.

 

Did you receive my letter of … ?

Czy otrzymał Pan moją wiadomość z dnia … ?

 

Please confirm.

Prosimy o potwierdzenie.

 

We enclose full details.

Załączamy wszelkie szczegółowe informacje.

 

For further information please consult our website at … .

Więcej informacji może Pan znaleźć na naszej stronie internetowej … .

 

If you need any additional assistance, please contact me.

Jeżeli potrzebuje Pan dodatkowej pomocy, proszę mnie poinformować

Thank you in advance.

Z góry dziękuję.

 

You can contact me at the following e-mail address.

Proszę kontaktować się ze mną pod następującym adresem a-mail.

 

Please reply as soon as possible.

Będę wdzięczny za szybką odpowiedź.

 

I look forward to hearing from you soon.

Czekam na Pana odpowiedź.

 

Many thanks again for your time.

Jeszcze raz dziękuję bardzo za poświecony mi czas.

 

Yours faithfully,

Z wyrazami szacunku, (odbiorca nie jest nam znany)

 

Yours sincerely,

Z wyrazami szacunku, (odbiorca jest nam znany)

 

Regards / Best regards

Pozdrawiam, (nieformalnie)

 

Angielski dla sprzedających przez Internet>>>

Sprzedaż i handel w Internecie rozwijają się bardzo szybko zarówno w Polsce, jak i na Świecie. Ale czy wiesz, że udana sprzedaż to przede wszystkim znajomość języka angielskiego w e-handlu?

Ta publikacja wprowadzi cię w świat handlu elektronicznego, aby twoja działalność dotarła do szerszego kręgu potencjalnych klientów i przynosiła większy zysk.

Dzięki tej publikacji dowiesz się między innymi :

  • jak zwiększyć sprzedaż za granicą
  • gdzie sprzedawać
  • jak zareklamować swój produkt
  • jak napisać ofertę sprzedaży
  • wystawić prosty rachunek

Atuty niniejszej książki:

  • wprowadza cię w podstawy sprzedaży internetowej
  • pokazuje jak prowadzić korespondencję handlową
  • ułatwia prowadzenie międzynarodowego biznesu
  • łatwiej nawiążesz kontakt z partnerem zagranicznym
  • uczy na konkretnych przykładach

Życzymy owocnej sprzedaży!

 

Sprzedaż i handel w Internecie rozwijają się bardzo szybko zarówno w Polsce, jak i na Świecie. Ale czy wiesz, że udana sprzedaż to przede wszystkim znajomość języka angielskiego w e-handlu? Ta publikacja wprowadzi cię w świat handlu elektronicznego, aby twoja działalność dotarła do szerszego kręgu potencjalnych klientów i przynosiła większy zysk.

 

Oto atuty niniejszej książki:

 

 

wprowadza cię w podstawy sprzedaży internetowej

 

pokazuje jak prowadzić korespondencję handlową

 

ułatwia prowadzenie międzynarodowego biznesu

 

łatwiej nawiążesz kontakt z partnerem zagranicznym

 

uczy na konkretnych przykładach

Prasa i książki taniej o VAT!

tanie książki i tania prasa

 

PRASA ELEKTRONICZNA I KSIĄŻKI TAŃSZE O VAT CZYLI 23%! SKORZYSTAJ TERAZ>>>

12 filmów video, które mogą zmienić Twoje życie!

Wybierz coś dla siebie:

> 1. Jak Twoja pasja wpływa na Twoje finanse

> 2. Budowanie odporności psychicznej

> 3. Mowa ciała, a odnoszenie sukcesów

> 4. Emocje – wróg czy przyjaciel?

> 5. powodów dla których innym sie udaje, a Tobie nie

> 6. Motywacyjny Plan 100, 300, 500, 1000

> 7. Czas jest Twoim sprzymierzeńcem

> 8. Jaki jest Twój idealny cel życiowy?

> 9. Co powinno być najważniejsze dla Ciebie

> 10. Finansowy zdrowy rozsądek

> 11. Jaki biznes będzie dla Ciebie najlepszy?

> 12. Co jest dla Ciebie najlepsze – etat, własny biznes czy bycie freelanserem

Jak skutecznie szukać pracy

 Jak skutecznie szukać pracy? Poznaj najlepsze strategie

Jak skutecznie szukać pracy

Kiedy utrata pracy staje się faktem

  Z tego rozdziału dowiesz się:

     jakie są emocjonalne, społeczne i finansowe koszty utraty pracy;

    jakie działania i zachowania destrukcyjne najczęściej występują po utracie zatrudnienia;

    jakie są ich skutki i wpływ na efektywne poszukiwanie nowej pracy;

    jakie postawy pozwalają dostrzec szanse w zaistniałej sytuacji i je wykorzystać.

  To niemożliwe – a jednak straciłeś pracę

  Byłeś znakomitym specjalistą. Znałeś się na swojej pracy, do każdego zadania podchodziłeś z pasją. Przełożeni cenili cię i z uznaniem opowiadali publicznie o twoich osiągnięciach. Pracowałeś rzetelnie i miałeś dobre relacje ze współpracownikami. Byłeś spokojny o swoją pracę; przekonany, że restrukturyzacja i redukcja etatów cię nie dotyczą. Pewnego dnia jednak podziękowano ci za współpracę. Otrzymałeś wypowiedzenie.

  Koszty emocjonalne

  Utrata pracy to przede wszystkim bardzo silne przeżycie emocjonalne, będące jednym z najważniejszych stresogennych czynników w życiu. Najczęściej pierwszym dominującym uczuciem po utracie pracy jest szok, niedowierzanie i zaskoczenie. Te odczucia są silniejsze, jeżeli otrzymałeś wypowiedzenie po raz pierwszy w życiu.

  Fakt utraty pracy, jak każde dramatyczne wydarzenie, dociera do ludzkiej świadomości stopniowo, wywołując negatywne myśli. Zaczynasz prowadzić monolog wewnętrzny, dochodząc do następujących wniosków: „Tyle lat uczciwej pracy, lojalności – bez sensu!”, „Mam zapłatę za to, że jak trzeba było coś pilnie skończyć, to siedziałem po godzinach”, „Skoro mnie zwolnili, widocznie jestem do niczego”, „Co ja teraz zrobię? Przecież nic więcej nie umiem. Znam się tylko na tej robocie…”. Uwaga – warto przerwać jak najszybciej ciąg negatywnego myślenia, ponieważ to prosta droga do poważnych kłopotów z właściwą samooceną.

  Przed tobą kolejny bardzo trudny etap: o utracie pracy trzeba powiedzieć najbliższym. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej. Dzięki temu nie zostaniesz z problemem sam, a najbliżsi, świadomi nowej sytuacji, będą cię wspierać w dążeniu do jak najszybszej zmiany. Akceptacja faktu utraty pracy i rozmowa z osobami, którym ufasz, jest pierwszym krokiem do wyjścia z trudnego położenia.

Zapamiętaj!

     Jeśli zostałeś zwolniony z pracy, powiedz o tym otwarcie osobom, na których wsparcie możesz liczyć. Utrata zatrudnienia może dotyczyć każdego, bez względu na status, zajmowane stanowisko, wykształcenie czy staż pracy. Nie możesz w nieskończoność udawać, że jak zwykle wychodzisz do pracy, więc nie uciekaj w kłamstwo.

  Jeżeli jesteś już gotów, aby poinformować najbliższych o tym, że straciłeś posadę, musisz zdecydować, jak im to powiedzieć. Najlepiej użyć krótkich i zwięzłych słów. Wykorzystaj okazję, gdy będziecie wszyscy razem, np. podczas wspólnego posiłku. Trzymaj się faktów i staraj się nie dociekać przyczyn. Często prawdziwe powody zwolnienia są zupełnie inne od oficjalnych. Nie próbuj snuć domysłów, ponieważ zmarnujesz na to wiele pozytywnej energii.

  Przykład

Byłam menedżerem w międzynarodowej firmie. Wyniki ostatniej oceny okresowej upewniły mnie, że przełożony jest zadowolony z naszej współpracy oraz z rezultatów podejmowanych przeze mnie działań. Fakty okazały się jednak inne: kilka tygodni po rozmowie oceniającej otrzymałam wypowiedzenie. Wiadomość o zwolnieniu była dla mnie prawdziwym szokiem. Samodzielnie wychowuję dwoje dorastających dzieci, utrzymuję dom, wspieram babcię wymagającą stałej opieki… Kiedy w pełni uświadomiłam sobie fakt utraty pracy, największym problemem było dla mnie przekazanie tej wiadomości dzieciom. Bałam się, że cały świat rozsypie im się jak domek z kart. Porozmawiałam o tym z moją serdeczną przyjaciółką. Poradziła mi zaufać mądrości własnych dzieci i jak najszybciej powiedzieć im prawdę, jednak ja nadal nie potrafiłam sobie tego wyobrazić. W końcu postanowiłam przekazać dzieciom złą wiadomość podczas niedzielnego obiadu. Ich reakcja mile mnie zaskoczyła. Przyjęły wszystko ze zrozumieniem i mocną wiarą, że poradzę sobie z tą sytuacją. Mam wrażenie, że mówiąc otwarcie i szczerze, wzmocniłam ich zaufanie. Od tamtej chwili czynnie zaangażowały się w moje działania: pomagały mi w wyszukiwaniu i zamieszczaniu informacji w internecie (są w tym znacznie sprawniejsze ode mnie). Przyznam, że kamień spadł mi z serca: od najmłodszych lat wpajałam dzieciom, żeby zawsze mówiły prawdę, a sama byłam o krok od kłamstwa.

     Agnieszka, socjolog

Utrata pracy może zostać różnie odebrana przez otoczenie. Inaczej postrzegane jest zwolnienie pracownika w wyniku likwidacji zakładu pracy czy stanowiska, a inaczej, gdy uzasadnieniem decyzji pracodawcy jest utrata zaufania do pracownika. Choć w pierwszym przypadku przyczyny są jasne, racjonalne i powszechnie znane, nie zmienia to negatywnej reakcji na wieść o zwolnieniu. Niezależnie od przyczyn utraty pracy zachowaniu osób z twojego otoczenia może towarzyszyć:

     zaskoczenie. Jeśli nic nie wskazywało na to, że możesz stracić pracę, nie dziw się, jeśli najbliżsi są tym faktem bardzo zaskoczeni. Być może będą próbować znaleźć logiczne uzasadnienie tego wydarzenia, doszukując się jego przyczyn w pierwszej kolejności w twoich działaniach. Daj im czas na oswojenie się z nową sytuacją. Nie wdawaj się w dyskusję, która nic nie zmieni.

    złość. Wiadomość o utracie pracy wywołuje niekiedy silną negatywną reakcję emocjonalną. Złość może być skierowana na ciebie i pracodawcę. Często prowadzi do kłótni z błahych powodów. Odreagowanie negatywnych odczuć pozwala jednak na szybkie oczyszczenie atmosfery i racjonalne spojrzenie na sytuację. Przemilcz wybuchy złości i poczekaj, aż emocje opadną.

    bezradność. Sytuacja, kiedy ktoś pozbawia cię pracy, może wywołać w najbliższych poczucie bezradności. Wynika to ze świadomości braku wpływu na zmianę decyzji i możliwości udzielenia skutecznej pomocy. Najbliżsi często są zakłopotani, nie mając pomysłu na żadne działanie. Przyjmij taką reakcję ze zrozumieniem. Utrata pracy nie jest jedyną sytuacją w życiu ludzi dorosłych wywołującą poczucie bezradności.

   strach przed przyszłością. Praca zawodowa oraz otrzymywane za nią wynagrodzenie dają poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Stanowią o standardzie życia. Utrata zatrudnienia wywołuje poczucie niepewności. Jest ono tym silniejsze, im mniej stabilna jest sytuacja na rynku pracy. Przyjmij obawy najbliższych jako naturalną reakcję na realne zagrożenie dla ich poczucia bezpieczeństwa.

    życzliwość. Zjawisko bezrobocia występuje na polskim rynku pracy wystarczająco długo, aby traktować je jako stały element życia społecznego i gospodarczego. Obecnie społeczna ocena faktu utraty pracy jest inna niż dawniej. Coraz rzadziej ludzie z otoczenia bezrobotnego, w tym także osoby najbliższe, reagują potępieniem; coraz częściej starają się pomóc i doradzić. Przyjmij z wdzięcznością życzliwe zachowania.

    wsparcie. Gotowość do konkretnej pomocy w różnym zakresie jest najbardziej korzystną dla ciebie reakcją otoczenia. Wsparcie może przejawiać się w rozmaity sposób, np. w formie rozmowy, wspólnego wyjścia z domu, polecenia innemu pracodawcy czy pomocy finansowej. Zawsze jest dla ciebie pozytywnym komunikatem, że nie jesteś sam ze swoim problemem.

    zrozumienie. Przyjęcie informacji o utracie pracy ze zrozumieniem daje poczucie spokoju i pozwala spojrzeć na sytuację we właściwym świetle. Sprawia, że potrafisz zaakceptować ten fakt i nie traktować go jak życiowej katastrofy.

  Emocjonalnym kosztem utraty pracy może być także pogorszenie relacji, szczególnie z osobami bliskimi: trudniej jest ci rozmawiać o tym, co czujesz; stajesz się coraz bardziej obojętny na uczucia innych; coraz częściej zamykasz się w sobie i mniej angażujesz się w ważne sprawy bliskich. Kiedy emocje opadną, poczujesz potrzebę i wewnętrzny przymus, aby jak najszybciej znaleźć nowe zatrudnienie. Pamiętaj jednak o tym, że wychodzenie z bezrobocia jest procesem, przebiegającym w powtarzających się cyklach, w których nadmierny optymizm przeplata się z załamaniem. Zawsze potrzebny jest odpowiedni moment, aby twoje poszukiwania nowej pracy zakończyły się sukcesem.

Zapamiętaj!

     Utratę pracy, podobnie jak każde trudne doświadczenie, trzeba przeżyć, a na to potrzebny jest czas. Dopiero gdy pogodzisz się z tym faktem, możesz zacząć myśleć o zmianach. Sukces w postaci znalezienia nowej pracy trzeba starannie przygotować i zaplanować. Kroki, które podejmiesz, muszą być konkretnie określone. Pamiętaj, że okres największej mobilizacji i najwyższej motywacji do zmiany trwa średnio sześć miesięcy od chwili utraty zatrudnienia.

   Długotrwałe pozbawienie pracy powoduje trudności z organizacją czasu. Zacierają się wyraźne granice między pracą a czasem wolnym oraz między kolejnymi dniami tygodnia. Coraz trudniej jest narzucić sobie dyscyplinę. Uważaj na tę pułapkę i nie pozwól, aby czas „przeciekał ci przez palce”.

  Długotrwałe bezrobocie to także stały, nieodreagowany stres. Może on wywoływać choroby, których nie wyleczy żadne lekarstwo, dopóki nie zlikwidujesz ich przyczyny. Spróbuj zredukować poziom stresu poprzez wysiłek fizyczny (np. pływanie, spacer), słuchanie muzyki relaksacyjnej, spotkania i rozmowy z bliskimi czy realizację pasji.

Koszty społeczne

   Funkcjonując w środowisku pracy, zajmujesz nie tylko określone stanowisko. Odgrywasz wiele ról, z którymi się identyfikujesz, m.in.:

    eksperta: doskonale znasz się na dziedzinie, którą się zajmujesz. Śledzisz najnowsze odkrycia, wprowadzasz innowacyjne rozwiązania. Znajdujesz nowe zastosowania produktów czy usług. Dzielisz się wiedzą i doświadczeniem z innymi, często jesteś proszony o opinię czy radę.

    szefa: kierujesz zespołem ludzi, wyznaczasz cele, rozdzielasz zadania i oceniasz pracę podwładnych. Podejmujesz decyzje o zatrudnieniu, awansie oraz zwolnieniu członków zespołu.

    koordynatora: czuwasz nad harmonijną realizacją poszczególnych części projektu, pilnujesz terminów wykonywania zadań na kolejnych etapach i dbasz o jakość półproduktów.

    kolegi: łatwo nawiązujesz dobre relacje z innymi, masz liczne grono znajomych, z którymi lubisz spędzać czas i dyskutować na wspólne tematy.

    członka zespołu: jesteś jednym z pracowników działu, cenionym za gotowość do pomocy i dyskrecję.

    klienta: jesteś odbiorcą działań pracowników innych działów w twojej firmie oraz działań instytucji zewnętrznych; codziennie kupujesz różne towary. Jedne zawsze w tych samych miejscach, ponieważ lubisz rozmawiać ze sprzedawcą. Inne – w przypadkowych sklepach, przy okazji.

    dostawcy: dostarczasz wyroby do kilku kluczowych odbiorców. Zależy ci na dobrej jakości towaru oraz terminowości dostaw. Często negocjujesz warunki dostaw.

Role te dają ci prestiż, określają twoją pozycję, także pozazawodową, oraz miejsce w organizacji firmy. Wraz z utratą pracy ustaje możliwość identyfikacji z tymi funkcjami. Gubisz punkt odniesienia do swoich kompetencji. Często też słabną bądź wygasają kontakty związane z rolami zawodowymi. Wychodzisz ze środowiska pracy, a więc ubożeje związana z nim część życia towarzyskiego i zmienia się sposób spędzania wolnego czasu.

  Zaczynasz obawiać się nowych ról: osoby bezrobotnej lub klienta pomocy społecznej, z którymi nie chcesz się utożsamiać. Jeżeli w porę nie narzucisz sobie dyscypliny i konsekwencji w działaniu, możesz łatwo popaść w marazm, który sprawi, że będzie ci bardzo trudno wyjść z bezrobocia. Ponadto niezwykle ważne jest, abyś miał z kim porozmawiać o problemie. Jeśli uznasz, że sam sobie nie poradzisz, skorzystaj z pomocy specjalistów: doradcy zawodowego lub lekarza czy psychologa.

  Koszty finansowe

  Zwolnienie z pracy oznacza przede wszystkim utratę systematycznych dochodów. Jeżeli byłeś zatrudniony na podstawie umowy o pracę, przysługuje ci ustawowy okres wypowiedzenia, w którym zachowujesz wszystkie prawa pracownicze, w tym prawo do zasiłku chorobowego i wynagrodzenia. Nie zostaniesz więc z dnia na dzień pozbawiony dochodów. Ta sytuacja wymusza jednak pewne ograniczenia wydatków, ponieważ trudno jest przewidzieć, ile czasu będziesz potrzebował na znalezienie nowego zatrudnienia. Z tego powodu należy jak najszybciej poinformować rodzinę o utracie pracy i wspólnie ustalić plan chroniący budżet domowy. W tym celu zastanów się:

     Które z zaplanowanych inwestycji można przesunąć na późniejszy termin?

Które inwestycje można zrealizować mniejszym kosztem niż zaplanowany?

     Z których wydatków można lub trzeba zrezygnować?

     Jeśli posiadasz oszczędności – do jakiego poziomu możesz je wykorzystać?

  W realizacji planu oszczędności mogą pomóc następujące kroki:

     Wybieraj tańsze produkty codziennego użytku.

     Postaraj się ograniczyć korzystanie z samochodu.

     Miesięczne wydatki zaczynaj od opłacenia rachunków.

     Za wszelką cenę unikaj pożyczek i kredytów.

   Wprowadzając dyscyplinę budżetową, ograniczysz niebezpieczeństwo popadnięcia w długi.

  Ciekawostka

Słynny amerykański psycholog Abraham Maslow opracował hierarchię potrzeb człowieka określaną mianem „piramidy potrzeb Maslowa”. Uważa on, że dla ujawnienia się potrzeb wyższego rzędu (przynależności, uznania i samorealizacji) wcześniej muszą zostać zaspokojone potrzeby niższego rzędu (fizjologiczne i bezpieczeństwa). Utrata pracy w znacznym stopniu ogranicza możliwości zaspokojenia potrzeb wyższego rzędu. Tym ważniejsza jest więc w tej sytuacji ochrona poczucia bezpieczeństwa i zapewnienie realizacji podstawowych potrzeb.

Poszukiwanie nowego zatrudnienia wymaga dobrego zaplanowania. Autorka podpowiada, jak radzić sobie z emocjami po zwolnieniu oraz jak podkreślić swoje atuty i mocne strony podczas szukania nowego zatrudnienia. Dowiesz się, od czego, gdzie i jakimi metodami zacząć szukanie pracy, aby przyniosło oczekiwany efekt. Dzięki zamieszczonym w książce ćwiczeniom poznasz swój typ osobowości zawodowej. Zrozumiesz, jaką rolę odgrywają perfekcyjnie przygotowane dokumenty aplikacyjne, i o czym powinieneś pamiętać przed rozmową kwalifikacyjną. Dzięki praktycznym wskazówkom i wykorzystaniu sprawdzonych technik m.in. wizualizacji i mind mappingu, sprecyzujesz swoje wymagania i dostaniesz wymarzoną pracę.

Odkryj skuteczne metody poszukiwania nowej pracy!

Dlaczego poradnik trafia w Samo Sedno?

  • pomaga dobrze zaplanować rozwój kariery
  • podpowiada, do jakiego rodzaju pracy masz największe predyspozycje
  • radzi jak, gdzie, kiedy i jakimi metodami szukać pracy
  • zawiera przykłady dokumentów aplikacyjnych
  • ułatwia odnalezienie się na współczesnym rynku pracy

Alicja Jankowska – trener biznesu, doradca zawodowy, menedżer z kilkunastoletnim doświadczeniem w międzynarodowych firmach produkcyjnych. Prowadzi szkolenia oraz doradza w obszarze planowania kariery i rozwoju zawodowego. Współtworzyła jedno z pierwszych w Polsce Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej.

Bestsellery za 9,90zł i czytnik ebooków do wygrania

Bestsellery za 9,90złi czytnik ebooków do wygrania 

Przez następne 30 dni Nexto.pl będzie sprzedawać najlepsze, bestsellerowe ebooki za jedyne 9,90zł i codziennie rozdawać czytniki ebooków!

Będą to książki z najwyższej półki, napisane przez światowej klasy autorów, m.in. Stephena Kinga, Stiega Larssona, Harlana Cobena czy Terry’ego Pratchetta.

Codziennie możesz wygrać znakomity czytnik ebooków Onyx Boox i62 Espresso. Jest to e-reader z wyświetlaczem E Ink Pearl, ekranem dotykowym multi-touch, WiFi oraz światowej klasy syntezatorem mowy IVONA.

Wygraj czytnik>>>

 

wygraj czytnik ebooków

wygraj czytnik ebooków

 

Dysortografia

Dysortografia – uwarunkowania psychologiczne

Książka prezentuje wyniki badań dotyczących zjawiska dysortografii u polskiej młodzieży, szczególnie częstości i nasilenia błędów oraz przyczyn powstawania ich poszczególnych typów. Pytanie, czy istnieje jeden dominujący patomechanizm powstawania błędów i czy ma on związek z rodzajem popełnianych błędów, stało się podstawą do sformułowania hipotez badawczych, których weryfikacja doprowadziła do bardzo ciekawych wniosków.

„Autorka w swojej pracy podjęła istotny z punktu widzenia teoretycznego i aplikacyjnego problem specyficznych trudności w opanowaniu poprawnej pisowni, czyli dysortografii. (…) Podjęcie badań mających wyjaśnić ewentualny związek pomiędzy rodzajem błędów a przyczynami, czyli mechanizmami zaburzeń, należy ocenić bardzo wysoko. Dodatkowo należy podkreślić, że badania pozwoliły na weryfikację przydatności diagnostycznej metod stosowanych rutynowo w poradniach psychologiczno-pedagogicznych”.

Problematyka zaburzeń pisania jest podejmowana przez badaczy relatywnie rzadko – zwłaszcza w porównaniu z zagadnieniami rozwoju i zaburzeń umiejętności czytania. Ta ostatnia tematyka doczekała się niezliczonej ilości badań i analiz oraz koncepcji teoretycznych na całym świecie, często w projektach międzykulturowych.

   Czynność pisania jest ujmowana zazwyczaj łącznie z czytaniem jako forma komunikacji językowej pisemnej, czasem w sensie czynności pochodnej lub komplementarnej, co stawia czytanie w centrum uwagi. Z drugiej strony, analizując dokładnie mechanizmy pisania, można stwierdzić, że jest to bardziej skomplikowana i odrębna od czytania czynność ze względu na znaczne zaangażowanie komponentów kinestetycznych i kinetycznych oraz znacznie większy, bardziej aktywny udział świadomości językowej na wielu poziomach. Komponenty kinestetyczne w czytaniu odgrywają rolę marginalną (odnoszą się do wyobrażenia wymawianiowego lub głośnej artykulacji w czytaniu przez początkujących), zaś z zakresu świadomości językowej najważniejsza jest fonologiczna, i to głównie w początkowym okresie, dopóki czytanie nie stanie się zautomatyzowane.

   W Polsce problematyka zaburzeń pisania ma pewną historię, ale nie przedstawia się zbyt imponująco ani użytecznie dla praktyków. W klasycznych pracach Haliny Spionek zaburzenia pisania określone zostały pojęciem „dysgrafii” (któremu dziś nadajemy nieco inne znaczenie) i ograniczone do trudności wynikających z zaburzeń funkcji percepcyjno-motorycznych. Autorka ta łącząc trudności w czytaniu i pisaniu, przeprowadziła szczegółową analizę „przyczynową” popełnianych błędów w piśmie.

   Termin „dysortografia” wprowadzony w Polsce przez Martę Bogdanowicz odnosi się do nieprawidłowego w sensie ortograficznym zapisu, który może – ale nie musi – towarzyszyć trudnościom w czytaniu. W tym drugim przypadku mamy do czynienia ze specyficznymi trudnościami w pisaniu, a termin ten budzi dziś wiele kontrowersji ze względu na brak jednoznacznych kryteriów diagnostycznych dla tej odmiany trudności w uczeniu się.

   Od czasów pierwszych prac Haliny Spionek badaczami i praktykami zawładnęła idea, by analiza symptomatologiczna pisma (pisanego przez ucznia tekstu) była zarazem diagnozą przyczynową, wskazującą deficyty percepcyjno-motoryczne dziecka. Tym samym – na podstawie samej tylko analizy błędów – można by stawiać hipotezy diagnostyczne lub wręcz dokonywać analizy różnicowej zaburzeń uczenia się – określać typy deficytów czy podtypy trudności. Najbardziej charakterystycznym przejawem tego rodzaju podejścia było wyróżnienie błędów tzw. „wzrokowych” (w domyśle – spowodowanych deficytami funkcji wzrokowych) i słuchowych (w domyśle – spowodowanych deficytami funkcji słuchowych). Na dodatek wyróżniono także błędy tzw. typowo dyslektyczne i inne, tzw. normalne (dziś takie rozróżnienie nie ma żadnego uzasadnienia). Ten wzorzec myślenia przez ostatnie 30 lat w zasadzie powielano, uzupełniając go czasem o dodatkowe lub bardziej szczegółowe kategorie. Zdzisława Saduś i Janina Mickiewicz – bazując na wspomnianym wcześniej podstawowym rozróżnieniu – stworzyły bardziej złożone i dokładniejsze typologie błędów w pisaniu, odwołujące się do przyczyn.

   Należy jednak bardzo wyraźnie podkreślić, że typologiom tym nie towarzyszył żaden empiryczny materiał dowodowy, a zatem miały one charakter całkowicie arbitralny. Ponadto wiele typologii, od Spionek począwszy (Zdzisława Saduś stanowi tu wyjątek), błędnie przypisywało pisownię fonetyczną, a więc zgodną z wymową, ale niezgodną z normami ortograficznymi, do błędów słuchowych, podczas gdy paradoksalnie świadczy ona o doskonałej percepcji słowa.

   Mimo powyższych słabości, a może raczej wbrew nim, typologie te cieszą się do dziś ogromną popularnością i nierzadko jeszcze możemy spotkać opinie, w których wyniki badań wskazują na dobry poziom funkcji słuchowych i językowych, a w charakterystyce błędów znajdujemy diagnozę błędów słuchowych i, wbrew zdrowemu rozsądkowi, zalecenia do terapii dotyczą właśnie ćwiczenia funkcji słuchowych.

   Wydaje się, że istotnym powodem nieporozumień w tym zakresie była też niedokładna wiedza pedagogów i psychologów o fonologii i fonetyce języka polskiego. Szczęśliwie w ostatnich latach sytuacja ta wyraźnie zmienia się na lepsze.

   Dowodem na to jest między innymi książka, którą oddajemy do Państwa rąk. Izabela Pietras bazując na swoich doświadczeniach praktycznych jako polonistka, pedagog i psycholog, poszukiwała odpowiedzi na pytanie o trafność i użyteczność przyczynowych typologii błędów.

   Do weryfikacji wykorzystała typologię najbardziej znaną i najczęściej wykorzystywaną w poradnictwie. Przeprowadzając benedyktyńską analizę tekstów pisanych przez gimnazjalistów z dysleksją pod kątem rodzajów i częstości błędów, próbowała z pomocą różnych technik statystycznych znaleźć związek, który potwierdzałby przyczynowy charakter błędów. Poszukiwała także optymalnej typologii w tym zakresie uwzględniającej specyficzne właściwości polskiej fonetyki. Czy jej się to udało – przekonacie się Państwo, studiując rozdziały prezentujące wyniki badań, do czego gorąco zachęcam nauczycieli, logopedów, pedagogów oraz psychologów zajmujących się diagnozą i terapią dysleksji (dysortografii).

   Przedstawione wyniki są bardzo istotne – może nie dają wielu gotowych rozwiązań, jednak rozprawiają się z kilkoma mitami, które mogły mieć niekorzystny wpływ na sytuację dzieci i młodzieży z zaburzeniami pisania. Autorka – dziś adiunkt w Instytucie Psychologii i przewodnicząca Lubelskiego Oddziału Towarzystwa Dysleksji – rozpoczynała swoją drogę zawodową jako nauczyciel, pedagog szkolny i pedagog w poradni. Te doświadczenia stały się dla niej inspiracją do twórczych poszukiwań i śmiałego zadawania pytań. Ten kontekst powstania pracy powinien być szczególną zachętą dla praktyków do ostrożności w przyjmowaniu różnych wzorów postępowania i gotowych recept, a także do rozwagi i samodzielności myślenia oraz do stawiania pytań.

   Liczę na to, że lektura książki Izabeli Pietras Dysortografia – uwarunkowania psychologiczne pomoże trafniej stawiać diagnozę i planować terapię uczniów z zaburzeniami pisania. Jest to bardzo ważne ze względu na niezbyt korzystny wizerunek ucznia z dysleksją (dysortografią) w społeczeństwie. Od nas, praktyków, i osób zajmujących się dysleksją od strony badawczej zależy ten wizerunek, a badania Izabeli Pietras stanowią wyraźny krok w tym kierunku.

Dysortografia – uwarunkowania psychologiczne

 

ODBIERZ PREZENTY>>>

Tania książka

Książki po niewiarygodnie niskich cenach

Witaj!

Mam sporą biblioteczkę. Zarówno książek tradycyjnych jak i książek cyfrowych. Ulubionych powieści, książek niezbędnych w każdym domu, albumów i wiele innych.

Ale nie piszę o tym, aby się tylko pochwalić. Część z tych książek zakupiłem po naprawdę niskich cenach. Jeśli chodzi o zakup książek, to jestem jak doświadczona gospodyni domowa w trakcie zakupów spożywczych: nie przepuszczę żadnej okazji!

Na przeglądanie ofert trzeba mieć jednak czas i cierpliwość. Dużo czasu i dużo cierpliwości.

Dlatego stworzyłem coś w rodzaju własnego automatycznego systemu, który informuje mnie o książkowych promocjach, zniżkach, obniżkach, wyprzedażach książek.

Mam więc propozycję: jeśli chcesz również korzystać z takich podpowiedzi, to płać mi 1000 zł miesięcznie! Nie, to oczywiście żart!

Wystarczy, że zapiszesz się na moją specjalną listę>>> , a codziennie dostaniesz e-maila, dzięki któremu zaoszczędzisz na kupnie książek. Czy to dla siebie, czy to do pracy, czy też na prezenty.

Książkowe okazje>>>

Tak więc zapisz się już teraz i zacznij oszczędzać.

Będziesz otrzymywać informacje o promocjach nowości, przecenach bestsellerów itp. 

Tania książka>>>

Pozdrawiam!

Przemek Pufal

 

Ustawy – serwis z ustawami

Moja dzisiejsza propozycja to mój blog z ustawami, na którym zamieszczam zarówno nowelizacje jak i teksty ujednolicone ustaw.

Zapraszam – cały czas zamieszczam kolejne ustawy.

USTAWY

Po prostu żyj! I przyjmij ode mnie prezent!

Witaj !

 Być może orientujesz się, że napisałem kilka publikacji. I jedną chciałbym Ci dzisiaj polecić.

Otóż książkę „Po prostu żyj! Klucz do podniesienia jakości Twojego życia” napisałem nie tylko dla innych, ale również dla siebie! Zainteresował mnie temat jakości życia, zadowolenia z naszej egzystencji. Praca nad nią pozwoliła mi zrozumieć skąd bierze się nasze niezadowolenie, jak zamienić je na poczucie spełnienia w życiu.

Po prostu żyj! Oto jedna z opinii na temat książki:

Książka dla ludzi, którzy chcą osiągać sukcesy w życiu osobistym jak i zawodowym. Gorąco polecam !!!  Mariusz Ocaluk, przedsiębiorca.

 Dość chwalenia się!

A PREZENT?

Osoba, która zakupi z lonków tu zamieszczonych drukowaną wersję książki i prześle mi ( przemyslawpufal(małpka)gmail.com ) potwierdzenie zamówienia i wpłaty, otrzyma ode mnie dostęp do jednego z kilku napisanych przeze mnie ebooków.

Po prostu żyj!

Pozdrawiam!

Przemysław Pufal

PS. Pamiętaj, że prezent jest dla kupujących wersję drukowaną „Po prostu żyj!”

Trening trenera. Zasady przygotowania i prowadzenia szkoleń biznesowych

Trening trenera. Zasady  przygotowania i prowadzenia  szkoleń biznesowych

Postawiłem dwa kubki na stole. Jeden biały z nieco nadwerężonym szkliwem, którym powlekano porcelanę. Kubek  miał na sobie sieć pęknięć, które dodawały mu charakteru. To oczywiście Jego kubek. Mnie przypadł w udziale również biały, tylko że fajansowy, z namalowaną krową, która się do mnie z niewiadomych przyczyn uśmiechała. „Głupia krowa, suka” — myślałem ze złością. Nie mogłem się wściekać na Tomka Mentora, który miał iście artystyczne podejście do ludzi, polegające na tym, że byli oni jedynie funkcją jego osobistego geniuszu. Uczestników szkoleń potrzebował do tego, żeby ktoś mógł go oglądać i spijać różane soki z jego ust, a ucznia, czyli mnie, potrzebował właściwie nie wiem do czego. Zatem czułem się niepotrzebny temu rozkapryszonemu trenerkowi, a to powodowało moją złość. Najgorsze było to, że gdybym mu o tym powiedział, to podsumowałby mnie w ten sposób, że moja złość jest we mnie i płynie ze mnie i że to dobrze, że jestem zły, bo mam kontakt z emocjami, a do tego złość jest emocją energetyczną, co oznacza, że może mi przynieść dużo dobrego itp. … Wolałem więc się nie odzywać i wyładowywać swoje frustracje na tej suce, krowie. Ona nie znała się na psychologii i pewnie dlatego się uśmiechała.

Stawiając jego kubek, rozlałem nieco kawy na biurko. Oczyma wyobraźni widziałem, jak zaczyna się czerwienić, wpadać w furię i każe mi iść do wszystkich diabłów, wyzywa mnie od najgorszych śmierdzieli i patałachów, rozbija szyby w oknach czternastowiecznym krucyfiksem, zrzuca na podłogę cenne wazy z dynastii Ming i drze rękopis Hamleta Szekspira, a potem siada i płacze nade mną, nad sobą i nad całym tym  nieprzychylnym światem.

Może dlatego że nie miał ani czternastowiecznego krucyfiksu, ani waz z dynastii Ming, ani rękopisów, Tomek popatrzył na mnie krytycznym wzrokiem, po czym najzwyczajniej w świecie wytarł biurko chusteczką. Odsapnąłem nieco. Tomek podniósł kubek do ust…

Teraz najważniejszy moment.

Czy będzie mu smakować…?

Wziął łyk naparu, wykrzywił twarz w jakimś nieziemskim grymasie, po czym spojrzał dookoła zadowolony. Jego oczy wyglądały jakby mu skóry na powiekach brakowało.

— No, kawka wyborna, mój drogi przyjacielu — mruknął z zadowoleniem.

— Taka jak lubisz — powiedziałem uśmiechnięty. Teraz byłem

nieco spokojniejszy.

— Pytałem cię: cel czy program, prawda?

— Tak — nie wiedziałem, do czego zmierza.

— No więc, skoro cel już znasz, to pora popracować nad programem szkolenia, nie sądzisz? Myślisz, że szkolenie to takie pitu-pitu, że trener sobie wychodzi na środek i gada, co mu ślina na język przyniesie, tak?

Zaczynał się denerwować. Nie wiedziałem dlaczego. Przecież ja nigdy nie myślałem, że szkolenie to jakieś pitu-pitu, że trener może tak bez przygotowania, przecież ja ze sto razy drukowałem dla niego materiały, konspekty, role do ćwiczeń, wiedziałem, że trzeba zawsze być przygotowanym, a on teraz…

— …że stajesz tam przed nimi, a oni cię uwielbiają, tak? Że to łatwy kawałek chleba, tak myślałeś?

Że można sobie przyjść nieprzygotowanym, bez pomysłu na program i bez napisanego konspektu? — był coraz bardziej wzburzony. Nagle się uspokoił, wziął kolejny łyk oleistej kawy i powiedział — No w sumie można. Ale nieważne, ty musisz wiedzieć, jak się pisze konspekt. I będziesz to wiedział, choćbyś miał przepisać ręcznie każdy z moich konspektów po tysiąc razy. Oczywiście pokażę ci konspekt idealny, ale najpierw dostaniesz kilka wskazówek, jak go pisać. Gotowy?

Notuj! — rozkazał, a ja byłem, rzecz jasna, kompletnie niegotowy.

W pośpiechu znalazłem kartkę i długopis, położyłem ją na biurku i zacząłem kolejny etap robienia wściekłych notatek.

Konspekt pisz łopatologicznie. Tak,

1. żeby każdy, kto go chwyci w łapy i zna się trochę na rzeczy, mógł poprowadzić szkolenie na podstawie twojego konspektu. Jeśli tak go napiszesz, to choćbyś miał poprowadzić na jego podstawie szkolenie po roku od jego napisania, zrozumiesz, co miałeś na myśli, układając moduły w ten, a nie inny sposób.

2. Zawsze na początku zaznaczaj, czego i w jakiej ilości będzie potrzebował trener, czyli również ty, jełopie. Patrzysz na mnie, jakbyś pytał: „Po co?”. Otóż po to, żebyś, przygotowując się do szkolenia po roku, odkąd prowadziłeś je po raz ostatni, spojrzał i wiedział, że musisz mieć taki film, tyle kartek A4, kredek czy ról dla uczestników, jasne? Jeśli tego nie zrobisz, musisz skakać po całym konspekcie i szukać tego, co masz przygotować.

Na początku

3. zapisz też cele, program i oczekiwane efekty szkolenia, żebyś wiedział, ku czemu zmierzasz. Jeśli masz jakieś cele ukryte, np. zbudowanie wizerunku profesjonalnego trenera, to też je zapisz.

4. Potem już przechodzisz do wstępu. Piszesz, że się przedstawiasz, piszesz sobie opowieść, anegdotę czy inny hak na uwagę, od którego rozpoczniesz szkolenie ty albo ktokolwiek je będzie rozpoczynał.

5. W odpowiedniej kolejności zawierasz we wstępie: cele, rundę, program, korzyści, agendę, kontrakt. Jak to wszystko jest ważne, nie będę ci powtarzał. Mam powtórzyć?

No, tak myślałem. Więc notuj dalej.

6. A dalej już rozpisujesz moduły tematyczne, czyli wszystko to, co zawarłeś w celach i programie. Wiesz, z czego składa się klasyczny moduł szkoleniowy, prawda? Ćwiczenie diagnostyczne, omówienie, nowa wiedza, ćwiczenie. No, widzę, że wiesz. Ale pamiętaj, że…

7. Każdy moduł musi być powiązany z poprzednim, nie możesz układać ich sobie tak z dupy. Drugi musi być logiczną konsekwencją pierwszego, trzeci drugiego itd., a to oznacza, że musisz je połączyć mostami. O co chodzi?

Np. pierwszy moduł masz o budowaniu efektu pierwszego wrażenia, a drugi o podstawowych technikach  komunikacyjnych.

Most mógłby brzmieć tak: „Skoro już wiecie, w jaki sposób budować pierwsze wrażenie przy pomocy waszego ciała, gestów i słów, to teraz popatrzmy, w jaki sposób utrzymać ten efekt przy pomocy technik komunikacyjnych, które za chwilę sobie poćwiczymy”. Masz to, jełopie? Rozumiesz?

8. No i tak do końca — wszystkie moduły łączysz mostami.

9. Wiesz, co robisz na końcu?

Oczywiście, że zakończenie.

A co w zakończeniu? Podsumowanie najważniejszych treści, runda końcowa, zadanie wdrożeniowe i ankieta ewaluacyjna. To taki miniprzybornik.

Jeśli chcesz, możesz dodać jeszcze coś od siebie.

Jak już skończysz, możesz się urżnąć.

Zrobiłeś

10. kawał dobrej roboty. Na dzień następny zostaną ci materiały dla uczestników, ćwiczenia, role, handouty do ćwiczeń, prezentacje multimedialne, filmy, case studies czy co tam sobie jeszcze zaplanujesz. No, ale to wszystko wyniknie z konspektu, który masz już przecież gotowy. No. To tyle miałem do powiedzenia.

Żebyś jednak, żuczku, nie był tak samotny w twoim pisaniu, dam ci fragment mojego wzorcowego konspektu, żebyś miał źródło inspiracji. Znajdziesz tutaj początek, jeden moduł i zakończenie szkolenia. Jak chcesz, to go sobie wydrukuj i postaw na ołtarzyku obok mojego zdjęcia.

Po tych słowach Tomek wyzionął ducha. Przynajmniej tak brzmiało jego teatralne westchnienie, którym mnie obdarzył.

Tak, żebym wiedział, ile to on się musi ze mną namęczyć.

Przyjąłem do wiadomości wszystko, co mi powiedział, ale miałem mocno przegrzany procesor i wiedza objawiona niespecjalnie do mnie dotarła. Bałem się do tego przyznać i pomyślałem, że jak już kiedyś, w przyszłości, zabiorę się za projektowanie szkolenia, to sobie wszystko przypomnę.

Niestety okazało się, że owo „kiedyś” nastało szybciej, niż mogłem się spodziewać, bo już w tydzień po mojej ostatniej wizycie u Tomka, który to tydzień spędziłem ze znajomymi w Pradze, racząc się tamtejszym piwem oraz kulturą i sztuką.

Rzecz jasna, kiedy już usiadłem do projektowania szkolenia, ogarnęło mnie przerażenie, wystąpiły poty i nerwowość objawiająca się łamaniem darmowych ołówków wyniesionych ze sklepu IKEA. Znowu musiałem się ukorzyć przed majestatem mojego guru i rad nierad, po wykonaniu telefonu, udałem się w jego nienachalnie gościnne progi.

Trening trenera

Metody prowadzenia szkoleń podlegają ciągłej ewolucji. To znaczy, że są nieustannie udoskonalane, dzięki czemu szkolenia stają się coraz bardziej efektywne, a trenerom znacznie łatwiej się je prowadzi.

Ta książka jest zapisem indywidualnego szkolenia Roberta, młodego adepta sztuki przeprowadzania szkoleń biznesowych. Jednym z poruszanych tutaj zagadnień jest SET – autorski model pracy edukacyjnej z grupą szkoleniową lub w relacji indywidualnej.

Prawdopodobnie znajdziesz tu odpowiedzi na wszystkie swoje pytania dotyczące przeprowadzania szkolenia biznesowego – nawet na te, które zadasz dopiero w przyszłości.

Książkę zamówisz tutaj>>>

 

 

ODBIERZ PREZENTY>>>